Intencje mszalne

ogłoszenia parafialne

św. Brat Albert

galeria

Archiwum

Orszak Trzech Króli po raz drugi - GALERIA!!!

Z życia Kościoła » Orszak Trzech Króli po raz drugi - GALERIA!!!

2015-01-06 18:28

 

 

Od kilku już lat w Uroczystość Objawienia Pańskiego, białe, zimowe ulice polskich miast zapełniają się tłumem kolorowo ubranych ludzi. To uczestnicy Orszaku Trzech Króli. Wychodzą aby wyrazić radość z Objawienia się Chrystusa światu ale wychodzą również z ciepłych domów aby pokazać swoją wiarę tym, którym brakuje odwagi by przyznać się do wiary. Z roku na rok na mapie polski przybywa miejsc gdzie odbywają się Orszaki.  W tym roku do tej największej plenerowej akcji ewangelizacyjnej w Polsce, swój akces zgłosiło ponad 330 miejscowości.

W tym gronie nie mogło oczywiście zabraknąć Myślenic, gdzie Orszak Trzech Króli szedł już po raz drugi. Rok temu marsz zainicjowany przez ks. Mirosława Kulesę, Leszka Pniaczka i Jana Płoszczycę był typowym działaniem spontanicznym, powiewem ducha puszczonym na żywioł. Okazało się, że pomysł spodobał się mieszkańcom miasta nad Rabą dlatego postanowiono rozszerzyć formułę. W odróżnieniu od ubiegłego roku Orszak szedł nie tylko z Osiedla 1000-lecia ale również z innych miejsc Myślenic.

Z parafii Św. Franciszka z Asyżu na Zarabiu wyruszył przystrojony na zielono orszak Króla Azjatyckiego nad którym duchową pieczę sprawował ks. Józef Orawczak, proboszcz parafii.

Od Dolnego Przedmieścia pod niebieskimi sztandarami, wśród kadzielnych dymów, wyruszyli poddani zasiadającego w karocy Króla Afrykańskiego, którym przewodził proboszcz parafii Św. Wojciecha w Osieczanach – ks. Bogusław Seweryn.

Zaś spod kościoła Św. Brata Alberta na Osiedlu Tysiąclecia wyruszył czerwony Orszak Króla Europejskiego, który pośród swych poddanych poruszał się na pięknym rumaku. Duchową pieczę nad tym marszem sprawował wikariusz ks. Mirosław Kulesa a duchowo łączył się z wędrującymi ks. Proboszcz Adam Pawicki.

Podążając ulicami miasta uczestnicy śpiewali kolędy i wznosili okrzyki nawiązujące do ogólnopolskiego tematu tegorocznego Orszaku „Pokój. Radość. Rodzina. - PROSZĘ, DZIĘKUJĘ, PRZEPRASZAM.”

Wszystkie trzy kolorowe Orszaki spotkały się na myślenickim Rynku a tam przy żłóbku czekała na nie Święta Rodzina i pastuszkowie w których role wcielili się młodzi aktorzy z grupy teatralnej prowadzonej przez ks. Sławomira Kowalskiego przy parafii Narodzenia NMP.

Wśród radości królowie złożyli swoje dary: złoto kadzidło i mirrę. Ale nie tylko oni, bowiem mieszkańcy miasta i gminy Myślenice również mogli podzielić się tym co mają z tymi, którzy potrzebują pomocy. Składali więc dary żywnościowe, które zostały podzielone przez Caritas „Betania” i dostarczone najuboższym.

Jednak Orszak nie zakończył się złożeniem darów, bo zaraz po nim nastąpiło wspólne kolędowanie na myślenickim Rynku. W przygotowanym przez Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu (pod dyrekcją Pani Anity Werner) śpiewaniu wzięło udział kilkanaście grup kolędniczych, między innymi.: włodarze miasta i gminy Myślenice, władze powiatu ze starostą na czele, radni, samorządowcy, związkowcy z „Solidarności”, przedstawiciele Klubu Inteligencji Katolickiej oraz przede wszystkim licznie zgromadzeni Myśleniczanie. Nie straszny był im chłód i głód bo o rozgrzanie i napełnienie żołądków zadbali niezawodni strażacy z OSP Górne Przedmieście, OSP Zarabie oraz OSP Osieczany oraz Droginia.

Organizatorzy szacują, że Tegoroczny Orszak Trzech Króli zgromadził na myślenickim Rynku około dwóch tysięcy osób i wyrażają nadzieję, że liczba ta sukcesywnie będzie wzrastać w kolejnych latach. Być może w przyszłym roku uda się wgrać wielbłąda dla Orszaku? Ale konieczna będzie mobilizacja ludzi z całego powiatu. W tym roku trochę do szczęścia zabrakło, jednak i tak ogromne wrażenie, zwłaszcza na najmłodszych uczestnikach robiły konie udostępnione przez Myślenicki Klub Jeździecki „Hucuł”. A wśród młodszych i starszych furorę robiły piękne królewskie stroje zaprojektowane i wykonane przez Panią Monikę Madej.

Tegoroczny Orszak pokazał, jak wiele można zrobić gdy do pracy weźmie się wspólnie grupa ludzi, pasjonatów, którzy chcą coś razem zrobić dla miasta. Czy Orszak nadal będzie się rozwijał tak ekspansywnie? Na to liczą organizatorzy. A jak będzie? Pokażą kolejne lata.