Intencje mszalne

ogłoszenia parafialne

św. Brat Albert

galeria

Archiwum

XIX Myślenicka Droga Krzyżowa

Z życia Kościoła » XIX Myślenicka Droga Krzyżowa

2016-03-20 18:28

Jak co roku, gdy zbliżają się Święta Wielkanocne, w piątek poprzedzający Niedzielę Palmową Męki Pańskiej, myślenickimi ulicami przechodzą uczestnicy Drogi Krzyżowej. W ten sposób mieszkańcy naszego miasta wchodzą w obchody Wielkiego Tygodnia.

 

Już po raz dziewiętnasty to szczególne nabożeństwo pasyjne ożywiło piątkowy wieczór poprzedzający czas paschalny. Zadbała o to młodzież związana z Ruchem Światło-Życie z parafii św. Brata Alberta na Osiedlu Tysiąclecia oraz z parafii Narodzenia NMP. Myślenicka Droga Krzyżowa ulicami miasta na stałe wpisała się w kalendarz wydarzeń naszej społeczności.  Uczestnicy tego wydarzenia, którzy ongiś brali w nim czynny udział wcielając się w bohaterów tego Najważniejszego Wydarzenia w Dziejach Świata sprzed dwóch tysięcy lat, dziś przychodzą ze swoimi pociechami a niektórzy z radością patrzą na swoje dzieci, stąpające po ich śladach.

 

Zgodnie z tradycją uroczystość rozpoczęła się w Kościele św. Brata Alberta od Eucharystii sprawowanej przez ks. Adama Pawickiego oraz ks. Mirosława Smyraka – wikariusz myślenickiego sanktuarium Narodzenia NMP. Później do głosu doszła młodzież.W tym roku, zgodnie z liturgią Kościoła, przedstawiane wydarzenia były oparte na ewangelicznym tekście wg św. Łukasza.  Podobnie jak w roku ubiegłym w rolę Chrystusa wcielił się uczeń ZS im. Andrzeja Średniawskiego – Jacek Szymański. Pieczę nad całością sprawowała Małgorzata Drożdż z parafii Św. Brata Alberta.

 

Po odegraniu wydarzeń z Wieczernika i Ogrodu Oliwnego w kościele św. Brata Alberta uczestnicy ulicami miasta uali się na Golgotę, która miała swoje miejsce przy myślenickim sanktuarium Narodzenia NMP. W ramach przygotowania do ŚDM tegoroczne rozważania przypominały nam słowa Jana Pawła II, Benedykta XVI oraz papieża Franciszka z poprzednich Dni Młodzieży.

 

Jednak samo wydarzenia ma inny cel. Wielu zastanawia się po co oni idą? Dla wielu jest to może wyrzut sumienia. A dla tych, którzy idą jest to po prostu część przygotowania do głębszego przeżycia Triduum Paschalnego i Świąt Wielkiej Nocy. Niektórzy próbują na tej drodze Krzyżowej odnaleźć swoje miejsce. Oczywiście każdy chciałby się widzieć w osobie św. Weroniki czy Szymona Cyrenejczyka ( w tym roku los wyznaczył do tej roli Pana Piotra Polka), jednak czasem odnajdują się w żołnierzach bądź biernym tłumie. Czasem w św. Piotrze, który okazał swoją słabość wypierając się Chrystusa. I to też jest dobre, bo czasem faktycznie bardzo nam do niego blisko. Ważne, żeby siebie nie dostrzec w Judaszu. W Roku Miłosierdzia te dwie postaci są szczególnie ważne. Jeden i drugi był Apostołem. Jeden i drugi zdradził. Ale jeden żałował i otrzymał przebaczenie a drugi wpadł w rozpacz i stwierdził, że dla niego nie ma już wybaczenia. Jeden został pierwszym papieżem a drugiego Dante umieszcza w najgłębszym piekielnym kręgu.

 

Do kogo nam bliżej? Gdzie my jesteśmy na Krzyżowej Drodze? W tym roku możemy się jeszcze dowiedzieć w Wielki Piątek. W przeciwnym wypadku musimy czekać jeszcze rok. Do kolejnej, tym razem Jubileuszowej XX Myślenickiej Drogi Krzyżowej.